Sztutka – foczy maluch ze Sztutowa

Dzięki interwencji Błękitnego Patrolu WWF pierwsza mała foka szara trafiła na rehabilitację do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Szczenię otrzymało imię Sztutka, od miejsca znalezienia, na plaży w Sztutowie.

 

Foka została znaleziona w sobotę, 19 marca. O jej pojawieniu się na plaży została zawiadomiona Stacja Morska IO UG w Helu, która natychmiast poinformowała Błękitny Patrol WWF. Wolontariusz Patrolu WWF, Janusz Czerwiński, błyskawicznie pojawił się na  miejscu. Po dokonaniu wstępnych oględzin pracownicy Stacji Morskiej podjęli decyzję o konieczności udzielenia pomocy zwierzęciu. Foka była jeszcze w niemowlęcym lanugo, bardzo wychudzona i słaba. Do czasu pojawienia się pracowników Stacji Morskiej, nadzór nad foką objęli członkowie Błękitnego Patrolu z odcinka na Mierzei Wiślanej.

Sztutka ma się coraz lepiej, chociaż nadal jest bardzo słaba - tłumaczy Paulina Bednarek ze Stacji Morskiej IOUG  - Już po pierwszej dobie przytyła pół kilograma. Waży już 14 kilogramów.  Podajemy jej kilka razy dziennie zupę rybną, wzbogaconą elektrolitami, stopniowo zwiększając gęstość i objętość zupy. Foka wygrzewa się pod specjalną lampą grzewczą, co bardzo lubi, ponieważ sama układa się pod nią i grzeje swoje małe ciało.

Po zakończonej rehabilitacji foka wróci do Bałtyku. Tymczasem na polskim brzegu Morza Bałtyckiego mogą pojawiać się kolejne focze szczenięta, których czas narodzin przypada jak zwykle na przełomie lutego i marca. Osierocone lub osłabione szczenięta mogą pojawiać się teraz na plażach. W przypadku każdej takiej obserwacji dzwońmy niezwłocznie do Błękitnego Patrolu WWF, numer 795 536 009 lub do Stacji Morskiej numer telefonu 601 889 940.

Pamiętajmy, że foka na plaży wymaga przede wszystkim spokoju – podkreśla Jan Wilkanowski z Błękitnego Patrolu WWF. – Nie podchodźmy do niej i starajmy się uświadomić innym ludziom, żeby zachowali dystans. Po przybyciu na miejsce Błękitny Patrol WWF stara się zabezpieczyć miejsce, gdzie przebywa foka.

Jeśli zwierzę jest w dobrej kondycji zwykle potrzebuje tylko trochę czasu na odpoczynek na lądzie. W przypadku takich osobników, Błękitny Patrol WWF monitoruje miejsca ich odpoczynku.

W ubiegłym roku zostały odnotowane 22 obserwacje foczych maluchów, ale rehabilitacji wymagało zaledwie sześć fok szarych.

Należy też pamiętać, że napotkany przez nas samotny maluch na plaży nie musi oznaczać braku mamy. Może być tak, że  samica spłoszona obecnością człowieka  jest w pobliżu, oczekuje aż zagrożenie minie. Dlatego najważniejsze jest zachowanie podstawowej zasady: nie płoszymy i nie niepokoimy, obserwujemy z daleka, aż do czasu pojawienia się Błękitnego Patrolu WWF lub Stacji Morskiej, staramy się zagwarantować szczenięciu spokój.


dostarczył infoWire.pl